Spośród wszystkich naturalnych sposobów na przeziębienie nic nie równa się kuracji czosnkowej, o czym pisałam już przy okazji wpisu o zupie czosnkowo – imbirowej. Swoje niesamowite właściwości czosnek zawdzięcza min. allicynie (stąd łacińska nazwa czosnku to Allium sativum – czosnek domowy). Allicyna powstaje podczas enzymatycznego rozpadu organicznego związku siarki – alliny. Dzieje się to po przekrojeniu lub zmiażdżeniu czosnku. Odpowiada ona za jego charakterystyczny, intensywny smak i zapach…
Czosnek ma przede wszystkim silne właściwości bakterio i grzybobójcze.
Stosuje się go również przy nadciśnieniu, miażdżycy, biegunkach, robakach, nieżytach dróg oddechowych i wielu, wielu innych schorzeniach. Doceniane jest także jego działanie wzmacniające, stąd wskazany bywa on również w chorobach wieku starczego. Warto wspomnieć także o antyrakowych zaletach czosnku. Jak piszą Richard Beliveau i Denis Gingras w książce „Dieta w walce z rakiem”: Świeżo zgnieciony czosnek jest zdecydowanie najlepszym źródłem związków przeciwnowotworowych i powinien mieć pierwszeństwo przed suplementami.
Czosnek najlepiej kupować z lokalnych, ekologicznych gospodarstw. To ważne, gdyż coraz szerzej na rynku dostępny jest czosnek importowany z… Chin. W odróżnieniu czosnku z Azji od czosnku z Polski pomóc nam może informacja, że warzywo polskie jest zazwyczaj znacznie mniejsze od chińskiego odpowiednika i ma kolorową, fioletowawą łuskę na ząbku*.
Inną sprawą jest fakt, że czosnek z Chin nie ma praktycznie przypisywanych czosnkowi właściwości. A przekonałam się o tym sama na studiach biologicznych robiąc pewne doświadczenie.
Na mikrobiologii przeprowadzaliśmy doświadczenie mające pokazać, jak naturalne antybiotyki zawarte w czosnku hamują rozwój bakterii. Posłużyliśmy się w tym celu zakupionym przez nas wcześniej czosnkiem. Niestety nie u wszystkich studentów doświadczenie wyszło. Okazało się, że u tych którzy zakupili czosnek importowany (z Chin) rozwój bakterii na szalce nie został w ogóle zahamowany. Najlepiej zaś doświadczenie wyszło u koleżanki która przyniosła czosnek z własnej działki. Rozwój bakterii zahamowany był wyraźnie.
Dla osób które nie przepadają za ostrym smakiem czosnku lub obawiają się nie przyjemnego oddechu po jego zjedzeniu mam inną propozycję. Nie tylko zdrową ale i bardzo smaczną.
Co powiecie na czosnek pieczony? I to pieczony w całej główce, w łupince, z dodatkiem przypraw i oliwy z oliwek? Najsmaczniejszy jest jeszcze ciepły, rozsmarowany na domowym chlebie na zakwasie.
Składniki:
5-6 główek ekologicznego czosnku
Oliwa z oliwek
Tymianek
Estragon
Sól morska
Pozbawionym zewnętrznych łusek główkom czosnku zcinamy górną część. Posypujemy solą, ziołami i skrapiamy oliwą. Pieczemy w naczyniu żaroodpornym lub na blaszce wyłożonej folią aluminiową ok. 60 min (aż ząbki będą bardzo miękkie , dające się rozsmarować). Czosnek taki może stanowić świetny dodatek do mięs, ziemniaków lub używany jako smarowidło do chleba.
* – źródło – Biokurier.pl
4 Komentarze
Skomentuj