W mediach, w pracy czy na osiedlu… temat numer jeden to pogoda, a dokładnie rzecz biorąc brak wiosny i natrętna zima. Po raz pierwszy o pogodzie rozmawiamy nie z powodu braku innych tematów ale z wypiekami na twarzy, no bo co to będzie?! Czy wiosna w ogóle przyjdzie? Czy to początek kolejnego zlodowacenia? Czy śniegi faktyczne stopnieją dopiero w czerwcu?… Traktowałam te wszystkie obawy z przymrużeniem oka, ale kiedy wczoraj sięgnęłam w zieleniaku po pół-więdłe już marchewki i ziemniaki pomyślałam sobie że może faktycznie jest powód do obaw. Zapasy sezonowej , lokalnej żywności się kończą, a jeśli faktycznie obecna pogoda będzie miała znaczący wpływ na plony w tym roku? W końcu rośliny aż się rwą aby wypuścić nowe pędy i pączki. Niepokojąca jest sytuacja dzikich zwierząt, ptaków które przylatują z południa i ciągle są pozbawione pokarmu. Widziałam wczoraj smutne zdjęcie stadka bocianów które zamiast szykować gniazda na nowy lęg, żerują na wysypisku śmieci. Albo bocianów brodzących w zaspach śniegu…
A ja kombinuje w kuchni co by tu dobrego upichcić z tego co mam jeszcze do dyspozycji. Na szczęście nawet z przywiędłych już marchewek i ziemniaków można stworzyć coś pysznego i trochę innego niż dotychczas. Z moich kombinacji powstał ten oto placek ziemniaczano-marchewkowy. Taka można by powiedzieć wegańska i bezglutenowa wersja babki ziemniaczanej z nieco orientalna nutą ( za sprawą garam masali). Ja robię go w blaszce do tarty, porcja starcza dla dwóch osób. Jest naprawdę pyszny, lekko słodkawy i delikatny. Jedzony na ciepło pozwala na chwilę zapomnieć o zmartwieniach związanych z tegoroczną aurą i tęsknotą za wiosną.
Placek ziemniaczano-marchewkowy z żurawiną
Składniki:
– 4 ziemniaki
– 2 marchewki
– garść suszonej żurawiny (ale nie kandyzowanej)
– ½ cebuli
– ząbek czosnku
– sól, pieprz
-1/2 łyżeczki garam masali lub przyprawy curry( opcjonalnie)
-1/2 łyżeczki mielonego kuminu
– dwie łyżki mąki pszennej lub w wersji bezglutenowej: gryczanej lub z ciecierzycy.
-2 łyżki oleju
Ziemniaki obieramy, myjemy i ścieramy na tarce (na grubych oczkach). Podobnie postępujemy z marchewką, z tym że ścieramy ją na oczkach drobniejszych. Solimy i dokładnie mieszamy aż warzywa puszczą sok.
Żurawinę zalewamy na ½ godziny ciepłą wodą.
Do utartych ziemniaków i marchwi dodajemy mąkę, olej, startą na drobnych oczkach tarki cebulę i czosnek. Dodajemy przyprawy, na koniec wrzucamy odsączoną z wody żurawinę. Wszystko dokładnie mieszamy. Masę wylewamy na blaszkę do tarty wysmarowaną olejem. Pieczemy ok. 1 godz. aż się lekko zrumieni na wierzchu. Smacznego!
10 Komentarze
Skomentuj