Przyszedł listopad. Sezon na dynie ciągle trwa, a dokładnie tydzień temu w Zmokłej Kurze odbyły się Dyniowe warsztaty kulinarne, na których uczestniczki mogły poznać różne odmiany tego zacnego warzywa oraz dowiedzieć co ciekawego, oprócz klasycznej zupy dyniowej i lampionów na Halloween, z dyni można przygotować.
Maleńka dynia Hokkaido: poręczna, o bardzo smacznym, zwartym miąższu, z jadalna skórką. Te dyńki gościły na warsztatach dzięki uprzejmości Ekoluda.
Hitem warsztatów, ale również moim kulinarnym odkryciem tego roku była dynia makaronowa. Niezwykłość tej dyni tkwi w jej miąższu który po upieczeniu lub ugotowaniu, po rozdzieleniu widelcem przyjmuje postać charakterystycznych niteczek przypominających makaron spaghetti. Można ją więc przygotować w ten sam sposób co makaron.
Dynia piżmowa, czyli butternut. Jej nazwa nawiązuje do delikatnej, maślanej konsystencji i orzechowego smaku. Świetna do faszerowania. U nas z kaszą jaglaną, czarnymi oliwkami, suszonymi pomidorami, natką pietruszki.
Kilka wybranych dań które przygotowałyśmy na warsztatach: faszerowana dynia piżmowa, placuszki z dyni, sałatka z pieczoną dynią Hokkaido i dynia makaronowa z czosnkiem niedźwiedzim.
Na deser pumpkin pie czyli klasyczny placek z dynią.
A już jutro na blogu przepis na wegańską, gorąca czekoladę z dyni, którą również przygotowałyśmy na warsztatach.
Z punktu widzenia organizatorki warsztaty uważam za udane i zdradzić mogę że były to pierwsze z serii tematycznych warsztatów warzywnych. Informacje o kolejnych już niebawem 🙂
2 Komentarze
Skomentuj