Doskonale zdaję sobie sprawę jak zdrowe są pestki dyni, jednak nie przepadam za nimi na tyle, żeby codziennie podjeść chociażby garstkę . Niewtajemniczonym zdradzę, że są one przede wszystkim skuteczną bronią przeciw różnego rodzaju pasożytom (dzięki zawartości związku zwanego kurkubitacyną który skutecznie się z nimi rozprawia). Szczególnie właściciele czworonogów powinni wziąć to sobie do serca. Odrobaczając co jakiś czas swoje pieski nie zastanawiamy się że sami również możemy być nosicielami. Jeśli zaś pasożyty to nie jest wasz problem, warto sięgnąć po pestki dyni chociażby dlatego, że poprawiają wygląd naszej skóry, włosów i paznokci, co jest szczególnie ważne po zimie. Zawierają dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych a jeśli chodzi o zawartość minerałów, na uwagę zasługuje bardzo duża zawartość selenu i cynku odpowiadających za dobra odporność. Zawarte w pestkach dyni fitosterole pomagają zapobiegać i leczyć choroby prostaty.
Aby zwiększyć spożycie pestek dyni wpadłam na pomysł aby połączyć je z czymś smacznym i stworzyć pastę do chleba. Skoro doskonale sprawdzają się tu pestki słonecznika, dlaczego pestki dyni miałby być gorsze?
Składniki:
- ¾ szklanki pestek dyni
- 6-8 kawałków pomidorów suszonych z oliwy
- 1 ząbek czosnku
- Sól himalajska
- Świeżo zmielony pieprz
- 2 łyżki oleju lnianego zimno tłoczonego
Wykonanie:
Pestki podprażamy na suchej patelni z dodatkiem szczypty soli himalajskiej (lub innej). Wrzucamy do blendera razem z pokrojonymi w paski pomidorami i pozostałymi składnikami. Miksujemy na pastę.
UWAGA! Jeśli jesteście zwolennikami zdrowych słodyczy mam dla Was słodką propozycję z pestkami dyni w roli głównej którą znajdziecie TUTAJ!
4 Komentarze
Skomentuj