Naszła mnie dziś ochota na kaszę gryczaną. Chciałam ją jednak przyrządzić inaczej niż zwykle. Najlepiej smakuje mi z sosem grzybowym lub w postaci sałatki tabouleh (przepis wkrótce|). Jednak dziś przypomniał mi się pewien przepis który dostałam od starego znajomego wegetarianina. Pierwsze skojarzenie jakie mam z tym znajomym to kasza gryczana ponieważ był on (a może jest do dzisiaj) wielkim jej zwolennikiem. A przepis ten to kotleciki z kaszy gryczanej z żółtym serem. Bardzo prosty i szybki przepis który dołączam do akcji „Kuchnia wegetariańska”
Najpierw jednak tradycyjnie parę słów o kaszy gryczanej… Należy do najzdrowszych i powstaje z gryki. Wyróżniamy jej 3 rodzaje: łamaną, nieprażoną (tzw. krakowską) i prażoną. Łatwa do przyrządzenia, tania a poza tym lekkostrawna i bez glutenu! Ale to dopiero początek. Zawiera mnóstwo makro i mikroelementów (min. magnezu) oraz witamin z grupy B, witaminy PP oraz witaminy P nazywanej rutyną . Gryka z której wytwarza się kaszę gryczaną należy do najbogatszych źródeł rutyny. Rutyna wraz z wit. C skutecznie przeciwdziała przeziębieniom a także bierze udział w uszczelnianiu naczyń krwionośnych (zapobiegają lub leczą żylaki). Zamiast łykać reklamowany Rutinoscorbin w okresie zimowo jesiennym jedz więcej pokarmów bogatych w wit. C (papryka, kiszona kapusta) oraz dużo kaszy gryczanej.
W medycynie ludowej kasza gryczana ceniona była jako pokarm rozgrzewający i ograniczający zbyt obfite miesiączkowanie. Odwar z kaszy podawano przy biegunkach…
A oto przepis na kotlety:
– ugotowana na sypko kasza gryczana.
– utarty ser żółty ( ja użyłam swojskiego sera podpuszczkowego)
– 1 jajko „0″
– sól, pieprz, ulubione zioła.
– 2-3 łyżki bułki tartej
– łyżka oleju do smażenia
– otręby do panierki
Można dodać podsmażone, drobno pokrojone pieczarki z cebulką.
Wszystkie składniki mieszamy w misce. Formujemy kotleciki, obtaczamy je w otrębach zmieszanych z bułka tartą i smażymy na oleju aż się zrumienią.
10 Komentarze
Skomentuj