Pieczona papryka tak mi posmakowała że pomyślałam, że nie poprzestanę tylko na zupie. Najpierw myślałam o jakiejś sałatce, ale potem przypomniał mi się jeden z odcinków „Nigelli ekspresowo” w którym bohaterka podawała przepis na czerwony humus z dodatkiem pieczonej papryki właśnie. Tylko że z racji tego, że miała to być kolejna potrawa ekspresowa, pieczona papryka pochodziła u Nigelli ze słoiczka. Natomiast ja znowu się poświęciłam. Upiekłam paprykę samodzielnie i samodzielnie też zdjęłam z niej skórkę (tym razem poszło mi szybciej). Ale czego się nie robi dla tego cudownego smaku…
Taki humus świetnie nadaje się na imprezę. Dla mnie zaś pokrojone w paseczki warzywa z humusem to po prostu świetna przekąska, zdrowy zamiennik wszelkich łakoci na które ma się czasem ochotę pracując wieczorem przed komputerem.
Nigella do swojego humusu nie dodaje pasty tahini. Ja nie wyobrażam sobie bez niej tej potrawy. Czy z papryką czy bez – tanina w humusie musi być. Zrezygnowałam też z dodatku twarożku jak to jest w oryginalnym przepisie.
Składniki:
1 puszka ciecierzycy
2 nieduże papryki czerwone
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka pasty tahini
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka oliwy z oliwek
Słodka papryka w proszku
Sól, pieprz do smaku
Z papryką postępujemy dokładnie tak, jak w przepisie na zupę z pieczonej papryki.
Do malaksera wsypujemy odsączoną z wody ciecierzycę z puszki, ostudzoną, upieczoną paprykę i pozostałe składniki. Miskujemy, doprawiamy do smaku i gotowe!
Humus można stosować jako pastę do pieczywa lub jako gęsty dip do warzyw.
1 komentarz
Skomentuj