Czy Wy też z utęsknieniem wypatrujecie wiosny? Czuć ją wyraźnie w powietrzu, a wg kalendarza Tradycyjnej Medycyny Chińskiej wiosna trwa już od połowy lutego. Niestety na próżno jeszcze rozglądać się za zielenią, a na pierwsze wiosenne plony przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Póki co ratujemy się samodzielnie wyhodowanymi kiełkami i kombinujemy jak możemy żeby przetrwać przednówek, tak trudny czas dla odżywiających się sezonowo wegan i wegetarian. Jeśli brakuje Wam już weny i inspiracji, proponuję krótki cykl wpisów: Co jeść na przednówku?
Dziś coś dla wielbicieli kaszy gryczanej i brukselki lub wszystkich tych, którzy zdają sobie sprawę że to bardzo zdrowe produkty, ale nie za bardzo wiedzą jak je smacznie przygotować.
Brukselka to jedno z najzdrowszych warzyw kapustnych, przez wielu jednak pomijana w menu ze względu na gorzkawy posmak. Moim sposobem na brukselkę jest gotowanie jej w wodzie delikatnie osłodzonej cukrem trzcinowym przez bardzo krótki czas (max 3 min.) Tak przygotowaną mini kapustkę dobrze jeszcze podpiec w piekarniku, jest wtedy naprawdę pyszna.
Gryczana, to zaraz po jaglanej moja ulubiona kasza. Smakowo bardziej odpowiada mi palona, chociaż ta niepalona ma więcej wartości odżywczych. Ponieważ znudziła mi się już w formie sypkiej, postanowiłam przygotować z niej coś innego. Połowę ugotowanej kaszy gryczanej zmiksowałam z usmażoną z jabłkiem cebulą, suszonymi pomidorami i przyprawami. Wszystko zapiekłam z brukselką ułożoną na wierzchu. Wyszło coś naprawdę dobrego, smacznego zarówno na ciepło jak i na zimno, najlepiej w towarzystwie surówki z kiszonej kapusty.
Smak mojej zapiekanki podkręcił bardzo ciekawy olej, nowość w firmie Bioplanet. Jest to mieszanka łagodnego oleju słonecznikowego z bardzo zdrowym i nadającym się do smażenia masłem ghee. Kompozycja ta bogata w wielonienasycone kwasy tłuszczowe i wit. E idealnie podkreśla orzechowy smak kaszy gryczanej. Olej nadaje się również znakomicie do gotowania warzyw. Ja poddusiłam na nim cebulkę z jabłkami.
A oto szczegółowy przepis:
Składniki:
- 2 szklanki suchej kaszy gryczanej palonej
- 2 spore cebule
- 1 kwaskowate jabłko
- 4 ząbki czosnku
- 6 – 8 kawałków suszonych pomidorów z oleju
- 1 szklanka bulionu warzywnego
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżeczka rozmarynu
- 1 łyżeczka cząbru
- ½ łyżeczka kurkumy
- 1 płaska łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1 łyżka skrobi kukurydzianej bio
- 2 łyżki oleju z masłem ghee Bioplanet
- Sól, pieprz do smaku
- 2 szklanki brukselek
- 1 łyżeczka brązowego cukru
Wykonanie:
- Kasze gryczaną gotujemy z 2 listkami laurowymi i 4 ziarenkami jałowca (po ugotowaniu wyjmujemy).
- Brukselce odcinamy zewnętrzne, brzydkie listki i kłąb, przekrajamy na pół. Wrzucamy do wrzątku i gotujemy ok 3 min z 1 łyżeczką cukru i szczyptą soli. Następnie przelewamy na durszlaku zimna wodą.
- Cebulę i jabłko kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy olej z ghee, wrzucamy cebulę, po chwili jabłko i wyciśnięte ząbki czosnku. Dodajemy przyprawy: kurkumę, tymianek, cząber, rozmaryn, sól. Dodajemy ½ szklanki bulionu i dusimy przez 5 min. Dodajemy pokrojone w paseczki suszone pomidory.
- Do połowy ugotowanej kaszy gryczanej dodajemy 3/4 usmażonej cebuli z jabłkiem i przyprawami, dodajemy resztę bulionu, 1 łyżkę skrobi i miksujemy blenderem. Do powstałej masy dodajemy resztę kaszy i resztę cebuli. Dokładnie mieszamy.
- Blaszkę smarujemy olejem, wykładamy masę, przyciskamy, na wierzch kładziemy podgotowane brukselki. Posypujemy pieprzem i solą, skrapiamy olejem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st C na 50 min.
2 Komentarze
Skomentuj