Ach ta zima, jednego roku mrozi nas do szpiku kości i karze brodzić po kolana w śniegu, innego narobi nadziei na narty garstką śniegu, po czym złośliwie topi wszystko tworząc jesienną chlapę.. A może problem tkwi w naszych narodowych skłonnościach do narzekania. Jest mróz: nie dobrze, nie ma mrozu: też źle. Jakby nie było, tęskno mi do zimy z trzaskającym mrozem i białym puchem.Dlatego patrząc przez okno na czarno – szary styczniowy świat, postanowiłam zafundować sobie „śnieżynki” na talerzu…
Pomysł na zrobienie kuleczek z zimnej kaszy jaglanej ze śniadania i obtoczenie ich w wiórkach kokosowych, wpadł mi pewnego dnia, kiedy zostało mi jej po śniadaniu wyjątkowo dużo. Szkoda było wyrzucać a marnowanie żywności jak wiemy jest wielce nie ekologiczne. Ulepiłam więc z niej kulki niczym ze świeżego, lepkiego śniegu, kiedy temperatura powyżej zera. I tak powstała ciekawa, zdrowa i smaczna przekąska na podwieczorek.
Kolejnym razem gar kaszy jaglanej z bakaliami, orzechami i wiórkami kokosowymi ugotowałam już z premedytacją z przeznaczeniem na kulki które obtoczyłam również w ekspandowanym ziarnie amarantusa (tzw. poppingu), sezamie oraz drobno pokrojonych orzechach włoskich. Powstała ciekawa ( i zdrowa J) przekąska na sylwestra. Myślę że do jaglanych śnieżynek powrócę jeszcze nie raz, a tym czasem podaję przepis. Może Wam też przypadnie do gustu.
1 szklanka kaszy jaglanej (przepłukanej wcześniej, najlepiej gorąca wodą)
Kilka suszonych moreli (najlepiej ekologicznych nie siarkowanych)
Kilka suszonych śliwek (najlepiej ekologicznych nie siarkowanych)
Garść rodzynek
2 Figi
2 czubate łyżki wiórków kokosowych
Garść płatków migdałowych
2 łyżki pokrojonych drobno orzechów włoskich
Szczypta soli
Łyżka miodu (lub więcej jak kto woli)
½ szklanki naturalnego, świeżo wyciśniętego soku z jabłek
Do obtaczania:
Wiórki kokosowe
Amarantu ekspandowany (popping)
Sezam
Do garnka z przepłukaną kaszą jaglaną wlewamy 2 szklanki wrzącej wody. Po paru minutach gotowania dodajemy pokrojone drobno bakalie (ilość wedle upodobania) i gotujemy aż kasza wchłonie wodę. Następnie wlewamy naturalny sok jabłkowy i gotujemy do jego wchłonięcia przez kaszę, często mieszając. Po ugotowaniu odstawiamy kaszę do wystygnięcia. W tym czasie na talerzyki wsypujemy wiórki kokosowe, amarantus i sezam. Z ostygniętej kaszy z bakaliami formujemy kulki wielkości orzecha. Masa łatwo daje się formować, ale aby jeszcze bardziej tę czynność sobie ułatwić, moczymy ręce w wodzie. Gotowe kulki obtaczamy w posypkach.
Kulki układamy na talerzu i wkładamy do lodówki.
Uwagi:
Kulki (jaglane śnieżynki) są doskonałą przekąską na karnawałową imprezę, ale również zdrowym, bezglutenowym deserkiem dla dziecka)
Podane w przepisie dodatki do kaszy można zmieniać wedle upodobań.
4 Komentarze
Skomentuj