Jednym z naszych ostatnich zakupów w sklepie z ekologiczną żywnością była kawa „żołędziówka”. Szukaliśmy czegoś co będzie substytutem kawy naturalnej, jednak będzie miało oryginalny i specyficzny smak. „Żołędziówka” była strzałem w dziesiątkę. Rzekłabym nawet że to produkt dobry dla wielbicieli ekstremalnych doznań smakowych 😉 .No może trochę przesadzam, jednak po zalaniu „żołędziówki” wrzątkiem, nad filiżanką roztacza się woń…wędzonki, albo kawy gotowanej w menażce nad mocno dymiącym ogniskiem.
Smak też jest specyficzny – trochę cierpki i gorzkawy. Przy pierwszym łyku odrzuca, ale coś w nim jednak jest bo ciągnie żeby zrobić kolejny łyk i kolejny…Z dodatkiem łyżeczki miodu smakuje całkiem sympatycznie. A czym dokładnie jest „żołędziówka”. (Z etykiety opakowania):
Zastosowanie:
Jest to bardzo zdrowa, posilna i wzmacniająca kawa. Daje uczucie sytości, wzmacnia żołądek, wątrobę i śledzionę. Pomaga zlikwidować zaburzenia żołądkowe. W dawnych czasach pita była zarówno na dworach, jak i w wiejskich chatach, szczególnie przez osoby osłabione, po przebytych chorobach oraz jako środek ogólnie wzmacniający.
Skład:95% prażone żołędzie, 5% dodatki: kardamon, imbir, cynamon, goździki.
Produkt posiada certyfikat ekologiczny.
Producent: Dary Natury