Za nami kolejny weekend słonecznej, złotej jesieni. Po raz kolejny udało mi się wybrać na długi spacer i cieszyć się słonkiem. Co prawda staram się nie jeść za często słodkości, ale po takim spacerku kubek gorącego kakao lub czekolady i TAKIE ciasteczko to jedyna rzecz której mi do szczęścia potrzeba. Są zdrowe i pożywne, z dodatkiem dyni, orzechów i rodzynek. Przepis pochodzi z październikowo – listopadowego numeru Werandy Country…
Składniki:
1 ½ szklanki mąki pszennej typ 550 BIO
1 szklanka mąki pszennej typ 1850 BIO
1 szklanka brązowego cukru (można dać trochę mniej)
1łyżka miodu (opcjonalnie)
½ kostki miękkiego masła
1 jajko „0″
Szklanka przecieru z dyni (ja dałam po prostu dynię startą na drobnych oczkach tarki)
Kawałek surowej dyni pokrojonej w drobną kostkę
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Po pół łyżeczki cynamonu, imbiru, gałki muszkatołowej i soli
garść rodzynek
garść pokrojonych orzechów włoskich
Masło utrzeć z cukrem, dodać przecier z dyni (lub dynię startą na tarce) i jajko. Mąkę zmieszać z proszkiem do pieczenia i przyprawami. Dodać stopniowo do masła z cukrem i dynią. Na koniec dodać rodzynki, orzechy i pokrojoną w kostkę dynie. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia formować łyżką ciasteczka. Piec 20 min w tem 175 st. C.
Jesień jest piękna, jednak niesie za sobą duże ryzyko przeziębień. W kolejnych postach przedstawię przepisy na naturalne sposoby radzenia sobie z jesiennymi infekcjami.
1 komentarz
Skomentuj