Długie jesienne wieczory sprzyjają spędzeniu miłego czasu przy dobrym filmie. Wyciągam więc ich listę którą tworzyłam już od pewnego czasu, kiedy to zamiast iść do kina lub obejrzeć coś na DVD, wolałam pojechać do lasu lub nad jezioro, a wieczór spędzić raczej przy ognisku niż przed monitorem.
Dziś szykuję się do „Restless” do którego przymierzam się już od ponad roku. Pisząc „szykuje się” mam na myśli przygotowanie dobrej przekąski. Smacznej i zdrowej. Na przykład chipsów z jarmużu, który, można rzec bez wahania zostanie chyba „warzywem roku”.
Jarmuż to ostatnie już warzywo które pozostało na mojej działce. Nie straszne mu chłody i pierwsze przymrozki, mam więc wielką nadzieje że będzie mi towarzyszył jeszcze do końca listopada. Dzisiejszą porcję świeżo zerwanego jarmużu przerobiłam na chipsy właśnie. Pyszne, delikatne i przyjemnie chrupiące chipsy z jarmużu zrobiłam według przepisu Jadłonomi.
2 Komentarze
Skomentuj