Czy wy również czujecie się nieco ciężsi po świętach? Czy macie wrażenie że wasz układ pokarmowy nie działa tak sprawnie jak powinien? Może warto by było popracować nieco nad swoją florą bakteryjną, przygotowując np kimchi.
Kimchi – ta wywodząca się Korei potrawa w kraju swego pochodzenia dodawana jest jako przystawka niemal do wszystkich dań. Nic dziwnego że Koreanki cieszą się tak piękną cerą i tak wolno się starzeją. Kimchi to nic innego jak kiszona kapusta pekińska z dodatkami, wymieszana z pastą na bazie mąki ryżowej, w której bardzo ważnym składnikiem jest specjalna odmiana ostrej, koreańskiej papryki. Oprócz kapusty pekińskiej do kimchi dodawane są również inne warzywa: rzodkiew, rzepa, kalarepa, marchewka. Niby nic specjalnego, a jednak kimchi uznawane jest za jedną z najzdrowszych potraw na świecie. Jeśli chcielibyście odbudować swoją florę bakteryjną i oczyścić nieco organizm po świątecznych szaleństwach kulinarnych warto przygotować sobie kimchi, a jest to niezwykle proste.
Jeżeli ciągle nie jesteście przekonani co do tej nieco egzotycznej potrawy oto kilka powodów dla których warto po nią sięgnąć i spróbować.
Dlaczego warto jeść kimchi?
- Kimchi to danie fermentowane. Podobnie jak inne tego typu potrawy zawiera dobroczynne dla naszego układu pokarmowego probiotyczne bakterie, wspomagające jego funkcjonowanie. Warto po kimchi sięgać po kuracji antybiotykowej
- Jeden ze szczepów bakterii występujących w kimchi skutecznie hamuje wzrost helikobacter pyroli odpowiedzialnej za powstawanie wrzodów żołądka.
- Dobrze procujące jelita to zdrowa, promienna cera. Koreanki zajadające się kimchi wiedzą co robią
- Badania pokazały, że będąca głównym składnikiem kimchi kapusta pekińska zawiera substancje które usuwają z organizmu metale ciężkie.
- Jest bogate w antyoksydanty dlatego skutecznie opóźnia procesy starzenia i zapobiega chorobom nowotworowym
- Kapsaicyna obecna w ostrej papryce przyspiesza metabolizm, szczególnie węglowodanów, dlatego kimchi warto włączyć do menu kiedy chcemy zgubić trochę kilogramów
A oto przepis na proste kimchi pochodzący z książki Joanny Tołłoczko „Dom bez chemii”, wykonany z użyciem ekologicznej mąki z Bioplanet.
Składniki:
- 1 kg kapusty pekińskiej
- 5 łyżek soli
- 2 litry wody
Pasta:
- 200 ml wody
- 2 łyżki mąki ryżowej
- 1 łyżka cukru
- ¼ średniej cebuli
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki słodkiej mielonej papryki
- 2 łyżki ostrej mielonej papryki
- 1 łyżeczka świeżego, startego imbiru
- ¼ łyżeczki soli
- 2 łyżki pokrojonego szczypioru
- ½ średniej marchewki startej na grubych oczkach tarki lub pokrojonej w cienkie paseczki
Wykonanie:
- Kapustę siekamy na dość grube kawałki, wrzucamy do większej miski, zalewamy wodą z solą. Przykrywamy talerzykiem, możemy na nim postawić coś ciężkiego. Odstawiamy na ok 1 godzinę.
- Przygotowujemy pastę z mąki ryżowej. Do garnuszka wsypujemy mąkę i mieszamy ja z wodą. Dodajemy sól i cukier, zagotowujemy aż powstanie gęsty kleik. Kiedy pasta nieco ostygnie dodajemy wyciśnięty czosnek, drobno pokrojoną cebulę, sos sojowy, 2 rodzaje papryki. Dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy szczypior i marchewkę, ponownie mieszamy.
- Kapustę odsączamy z wody i mieszamy dokładnie z pastą najlepiej dłońmi. Całość przełożyć do dużego słoja lub garnka kamionkowego i odstawić na 2-3 w temperaturze pokojowej, potem przechowywać w lodówce.