Czy pisałam już kiedyś że uwielbiam grzyby? Jeśli nie to wiedzcie że tak jest istotnie i odkąd przestałam jeść mięso sięgam po nie często. Ze względu na smak pełen umami są mięsa świetnym substytutem. Kiedy w lasach już pustka i skończą się nawet opieńki i zielonki, z ochotą sięgam po boczniaki. Niestety sięgam po te z supermarketu lub targu, jednak mam pewne plany dotyczące domowej hodowli boczniaków, ale o tym innym razem.
Boczniaki najlepiej smakują na ciepło. Ja najbardziej lubię je smażone z dodatkiem soli i świeżo zmielonego pieprzu. Tak właśnie przygotowane są bazą do tej oto sałatki. Do tego kasza gryczana, natka pietruszki, granat, sok z limonki i dobra oliwa. Sałatka jest naprawę pyszna, granat świetnie się komponuje ze smakiem boczniaków. Pamiętajcie tylko aby zjeść ją na ciepło 😉
Sałatka z boczniakami, kaszą gryczaną i granatem
Składniki:
(dla 2 osób)
- · 1 opakowanie boczniaków 250 g
- · 2 szklanki ugotowanej na sypko kaszy gryczanej
- · Ziarenka z ½ średniego granatu
- · 1 łyżka soku limonki lub cytryny
- · Oliwa z oliwek lub olej lniany zimno tłoczony
- · Sól, świeżo zmielony pieprz
Wykonanie
Kapelusze boczniaków kroimy na grubsze paski, wrzucamy na patelnię z rozgrzanym olejem. Smażymy aż odparuje z nich woda i się lekko zrumienią, co jakiś czas mieszamy. Dodajemy sól i pieprz do smaku. Ja dodaje również ½ łyżeczki kurkumy. Do miski wsypujemy ugotowaną na sypko kaszę gryczaną, dodajemy ciepłe boczniaki, pokrojoną natkę pietruszki i ziarenka granatu. Dodajemy sok z limonki lub cytryny oraz 2-3 łyżki oliwy z oliwek lub zimno tłoczonego oleju. Mieszamy. Dekorujemy dodatkową porcją granatu i natki. Smacznego!