„Flaczki” z boczniaków

Większość  początkujących wegetarian, zaraz po przejściu na jasną stronę mocy,  podświadomie sięga po produkty będące substytutem mięsa lub dania naśladujące tradycyjne potrawy mięsne, czyli np. po parówki sojowe, kotlety sojowe, „mielone” ze strączków itp. (na zagranicznych wegetariańskich blogach kulinarnych widziałam też inne cudaczne potrawy jak np. kalafior a’ala skrzydełka BBQ). Z czasem jednak dochodzi się do wniosku, że na śniadanie można zjeść coś innego niż kanapkę z substytutem wędliny a obiad bez substytutu kotleta jest równie sycący. Okazuje się że pyszny może być po prostu ryż z soczewicą lub kasza gryczana z suszoną śliwką, jednak do tego trzeba dojrzeć:)

W wegetariańskich „flaczkach” substytutem tytułowych flaczków są boczniaki które pokrojone w paseczki, za sprawą swojej konsystencji oraz blaszek bardzo je przypominają. Tak na marginesie zastanawiam się jak można dać zupie tak nieapetyczną nazwę. Ble! Zazwyczaj potrawę tę nazywam po prostu zupą z boczniaków, ale celowo w tytule posta zamieściłam nazwę „flaczki” aby podkreślić jak bardzo ta zupa przypomina w smaku flaki czyli jedno z tradycyjnych dań polskich, które kiedyś przyznaje ze smakiem zjadałam. Jeśli więc dopiero od niedawna nie jesz mięsa i tęsknisz za pysznymi wieprzowymi flaczkami, ten przepis jest właśnie dla Ciebie.

Boczniaki to jedne z moich ulubionych grzybów. Oprócz walorów smakowych są również źródłem łatwo przyswajalnego białka, witamin z grupy B oraz soli mineralnych. Można je dostać przez cały rok w każdym większym supermarkecie ale można również samodzielnie hodować w domu.

A już wkrótce na blogu konkurs w którym wygrać będzie można grzybnię do samodzielnej mini uprawy boczniaka w domu na bazie fusów z kawy firmy Eko-Miro,  z której otrzymać można ok. 0,5kg świeżych grzybów.

Ale na razie zapraszam Was na przepis na najlepszą na świecie zupę z boczniaków a’la flaczki:

Składniki:

• Ok. 300 g boczniaków
• 2 marchewki
• 1 korzeń pietruszki
• ½ korzenia selera
• 1 por (biała część)
• 2 cebule
• 1 ząbek czosnku
• 3 listki laurowe
• Kilka ziarenek ziela angielskiego
• 1/2 łyżeczki kurkumy
• ½ łyżeczki mielonego kminku
• Szczypta suszonego imbiru
• ¼ łyżeczki gałki muszkatołowej
• ½ łyżeczki pieprzu ziołowego
•  2 łyżki majeranku
• 1 łyżeczka tymianku
• Pieprz świeżo mielony
• 1 łyżeczka musztardy (opcjonalnie)
• Sól
• Ok. 1,5 litra wody
• Sos sojowy (opcjonalnie)

Wykonanie:

Cebulę pokroić w piórka, por w krążki, warzywa korzeniowe zetrzeć na tarce. Warzywa wrzucić na dużą patelnie z 2 łyżkami oleju. Dodać przyprawy ( z wyjątkiem listków laurowych, ziela angielskiego, tymianku i majeranku). Smażyć ok. 10 min. co jakiś czas mieszając. Wodę zagotować, wrzucić tymianek, listki laurowe i ziele angielskie, po chwili wrzucić do garnka podsmażone warzywa. Boczniaki oczyścić i pokroić w paseczki ok. 5 mm lub nieco grubsze. Podsmażyć je na 1 łyżce oleju. Dodać sól i pieprz. Usmażone boczniaki dodać do wywaru z warzywami. Gotować wszystko jeszcze ok. 15-20 min. Pod koniec gotowania wsypać majeranek. Doprawić solą i pieprzem jeśli jest taka potrzeba.

Jeśli lubicie boczniaki zapraszam również na sałatkę na ciepło z boczniaków i kaszy gryczanej z granatem.