Do wiosny kalendarzowej jeszcze 5 dni, ale póki co wcale nie widać jej na horyzoncie… Już kolejny weekend z rzędu liczyliśmy na wiosenne przeloty gęsi i żurawi, jednak na Biebrzy zaobserwowaliśmy jedynie pojedyncze sztuki. Nie ma co się dziwić kiedy rzeka ciągle skuta lodem… Na szczęście dziś na blogu pinkcake rozpoczyna się akcja kulinarna „Zielono mi” która chociaż trochę pozwoli poczuć wiosnę. Bo zielony to właśnie kolor wiosny. To również kolor nadziei, szeroko pojętej ekologii i przede wszystkim zdrowia. Bo przecież nie ma nic zdrowszego od zielonych warzyw. Kapusta, sałata, jarmuż, szpinak, cykoria, endywia, botwina, natka pietruszki, brokuł…
Oprócz błonnika zawierają całe mnóstwo minerałów (wapń, magnez, żelazo, cynk), witamin – głównie witaminy C, K, z grupy B, kwasu foliowego, ale przede wszystkim chlorofilu. Chlorofil bierze udział w fotosyntezie, czyli procesie, w którym rośliny przy udziale słońca wytwarzają sobie „jedzonko” i energię potrzebną do życia. A my korzystamy z produktu ubocznego tego procesu jakim jest tak dla nas ważny tlen.
Chlorofil jedzony przez nas w z zielonymi warzywami dodaje również nam energii. Pomaga również oczyścić organizm. Szczególnie polecany jest sok z zielonych warzyw. Dostarcza organizmowi wszystkich zdrowych składników w formie łatwej do strawienia i przyswojenia. Niestety nie każdemu może smakować.
Podczas akcji „zielono mi” gotujemy, pieczemy, jemy i pijemy na zielono. Ja z tej okazji przygotowałam zdrową i smaczną ‚maksymalnie zieloną sałatkę’. Użyłam składników dostępnych pod ręką (w większości warzywa ekologiczne, z wyjątkiem kiwi, awokado i cytryny) ale można oczywiście dodać inne warzywa, pod warunkiem że będą zielone:).
Składniki:
1 Kapusta pekińska
1 cykoria
2 łodygi selera naciowego
1 ogórek
1 awokado
½ cebuli cukrowej
Natka pietruszki
Kilka główek brokuła ugotowanego krótko na parze.
2 kiwi
Garść kiełków z fasolki mung
Kilka paluszków krabowych (opcjonalnie)
Dressing:
Sok z połowy cytryny
3 łyżki oliwy z oliwek
Wyciśnięty 1 ząbek czosnku
Warzywa pokroić, wymieszać z dressingiem. Wstawić na 10 min przed podaniem do lodówki.
1 komentarz
Skomentuj